Drodzy Członkowie Unii Polskich Pisarzy Lekarzy,
w imieniu Zarządu Głównego życzę Wam zdrowych i radosnych świąt oraz ciepłej rodzinnej atmosfery przy wielkanocnym stole. Niech ta Wielkanoc będzie dla nas wszystkich zapowiedzią odrodzenia pokoju na świecie i nadzieją na lepsze, spokojne i pomyślne czasy.
Prezes UPPL
prof. Waldemar Hładki
Pierwszego kwietnia w budynku Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie, gdzie również mieści się siedziba Zarządu Głównego Unii Polskich Pisarzy Lekarzy odbył się zjazd sprawozdawczo-wyborczy. Podsumowano poprzednią kadencję i dokonano wyboru nowych władz Unii na kadencję na lata 2023 – 2026. Prezesem wybrano ponownie prof. Waldemara Hładkiego – członka OIL w Krakowie. Do Zarządu Głównego weszli także: Maria Żywicka-Luckner – wiceprezes (Warszawa), Anna Pituch-Noworolska – wiceprezes (Kraków), Katarzyna Wierzbicka – sekretarz (Warszawa), Janusz Czarnecki – skarbnik (Toruń), Agnieszka Kania – członek zarządu (Opole), Jarosław Wanecki – członek zarządu (Płock). Jako organizator zjazdu dziękuję bardzo wszystkim członkom UPPL przybyłym za ich uczestnictwo i poświęcony czas. Nowo wybranym władzom Unii Polskich Pisarzy Lekarzy gratulujemy i życzymy owocnej działalności w nowej kadencji.
Poniżej kilka zdjęć z tego wydarzenia autorstwa Anny Pituch-Noworolskiej, oraz reminiscencje zjazdowe Bohdana Wasilewskiego z jego zdjęciami.
Waldemar Hładki
Teatr „Bagatela” na Krupniczej w Krakowie, wypełniony do ostatniego miejsca, z tłumkiem osób przed wejściem wyczekujących na kogoś kto odsprzeda bilet. Widzów wita umieszczona przy wejściu płaskorzeźba patrona teatru, którym jest Tadeusz Boy-Żeleński z którym jestem połączony rodzinnie. Kuzyn wygląda z za kotary bacznie oglądając wchodzących. Jako zacny cyrulik, kryje się za teatralną kotarą. Ja nie muszę czerwienić się z racji moich kupletów przed krakowską publicznością. Jestem tu zaproszony jako członek władz Unii Polskich Pisarzy Lekarzy, której patronem jest również Boy-Żeleński.
Reżyserem dzisiejszego przedstawienia „Bagatela śpiewa”, jest Krzysztof Materna, żywo biegający po scenie 75 latek, związany od czasu studiów aktorskich z Krakowem, wieloletni partner Wojciecha Mana, z którym tworzył wielokrotnie nagradzany tandem.
Teatr ” Bagatela” zawdzięcza swoją nazwę Boyowi, jego twórca Marian Dąbrowski w 1918 r. chciał stworzyć teatr rewiowy wzorując się na teatrach Placu Pigalle w Paryżu, poszukując jego nazwy odwołał się znanych w mieście z talentu i dowcipów autorów. Na pytanie, czy możecie znaleźć nazwę dla teatru, Boy odpowiedział ” ot bagatela wymyślić nazwę”, i ta odpowiedź została nazwą teatru.
Dzisiejsza przedstawienie „Bagatela śpiewa” kontynuuje tradycję teatru,będąc muzyczno-taneczną prezentacją wieloletniego dorobku krakowskiej ostoi polskiej kultury. Wnętrze teatru i jego scenę unowocześniono, sala jest dobrze wentylowana, choć nie wywiało ze sceny złośliwych aluzji politycznych skierowanych przeciw łaskawie nam panującej władzy.
Kontynuowana jest tradycja, jednak już zupełnie inny jest wygląd jej bohaterów. Nadal nie mają nic do ukrycia i nadal utrzymują klasę we wszystkich okolicznościach. Po spektaklu, kilka kroczków dalej, na Krupniczej jest restauracja „Mięta” dorównująca tradycją „Bagateli, gdzie biesiadowaliśmy pod widokiem placu Mariackiego. Spokojnie, godnie, ekonomicznie, bo bezalkoholowo. Buteleczkę odkorkowaliśmy po kolacji, już w hotelu.
Kraków, 01.04.23 r.
Bohdan Wasilewski