Spotkanie z poezcją Marii Żywickiej-Luckner

27 czerwca b. roku w Teatrze Stygmator, na terenie Ogrodu Botanicznego przy ul. Kopernika w Krakowie odbyło się spotkanie z poezją Marii Żywickiej-Luckner.

Wnętrze i elementy scenografii, o które zadbała Violetta Zygmunt sprzyjały atmosferze wieczoru poetyckiego. Do piwnicznego pomieszczenia widzowie weszli po śladach kwiatowych płatków (w końcu to ogród w pierwszych dniach lata), a na samej scenie i widowni panował nastrój cokolwiek jesienny, także przecież propoetycki.

Sprzyjała też poezji muzyka w wykonaniu Waldemara Hładkiego grającego na gitarze, recytującego wybrane utwory bohaterki wieczoru i interpretującego na swój sposób klasyczne Oczy tej małej A. Osieckiej i Z. Koniecznego.

Maria Żywicka-Luckner przyjechała z Warszawy. Jest lekarzem, od dawna członkinią Unii Polskich Pisarzy Lekarzy, a od kilku miesięcy w jej Zarządzie. Energicznie działa na niwie społeczno-kulturalnej warszawskiej Pragi. Trudną z pozoru poezję Majki rozumie się, rzec można, „wegetatywnie” – najpierw wchodzi ona w człowieka gdzieś przez dołek podsercowy, a dopiero później ewentualnie do głowy, jeśli ktoś podejmie się trudu przemyśleń. Autorka operuje mocną, głęboką metaforą dobrze obrazującą sposób przeżywania wydarzeń życia własnego i innych. A to z kolei obrazuje nieprzeciętną potrzebę rozrachunku poetki ze światem w oparciu o godny pozazdroszczenia warsztat literacki.

Widzowie nie pozostali obojętni na te refleksje.