Przed tygodniem zakończyło się kolejne Sympozjum Unii Polskich Pisarzy Lekarzy. Odbyło się w Gdyni, a organizatorem był nasz unijny kolega Zbigniew Jabłoński. Jeszcze raz dziękuję mu bardzo za zorganizowanie naszego spotkania. Poniżej informacja o Sympozjum Jego autorstwa.
W. Hładki
Gdyńskie Sympozjum 2020 Unii Polskich Pisarzy Lekarzy ( UPPL)
W Covidowym cieniu
Będzie, nie będzie, odwołają czy nie odwołają, rezerwować hotel czy siedzieć w domu? Takie pytania zadawali sobie lekarze-pisarze przed zaplanowanym terminem 02-04.10. 2020.
Termin niepewny epidemiologicznie, trudny do odwołania szczególnie dla organizatorów, bo honorowy patronat nad imprezą objął prezydent Gdyni dr Wojciech Szczurek oraz Okręgowa Izba Lekarska w Gdańsku. Równie niezręczna sytuacja była w związku z przekazanymi dla uczestników przez znaną na wszystkich kontynentach Firmę „Ziaja” cennymi upominkami w postaci kosmetyków, czy firmę „TRES” notebooków i długopisów. Finał okazał się jednak szczęśliwy. Sympozjum się odbyło zgodnie z planowanym terminem, mimo, że sobota 03 października była dla Gdyni pierwszym dniem wejścia do strefy żółtej epidemii Sars-CoV-2.
Można więc powiedzieć dla organizatorów; szczęście w nieszczęściu.
Położony w centrum miasta hotel Blick, zapewnił znakomite warunki z zalecanym przygotowaniem przeciwepidemicznym DDM (Dezynfekcja, Dystans, Maseczki). Dlatego zasadnicze punkty programu zostały zrealizowane w całości. Przy okazji sympozjum odbył się Nadzwyczajny Zjazd UPPL, na którym, podjęto uchwałę o nadaniu tytułu Honorowego Członka Unii kmdr rez. lek. med. Zbigniewowi Jabłońskiemu z Gdyni. Odpowiedni dokument po obszernej laudacji wręczył laureatowi prezes Unii prof. dr hab. Waldemar Hładki. Ponadto jednogłośnie zagłosowano za podniesieniem składki członkowskiej do 120 zł od 2021 roku.
Wieczór piątkowy (02.10) uzupełnił interesujący wykład na temat języka kaszubskiego i jego odmienności w różnych regionach Pomorza, od Helu po Puck, Starogard i Kościerzynę. Krzysztof Kornthals z Pucka w oryginalny sposób, słowny i muzyczno-wokalny podawał przykłady zdań po polsku, następnie po Kaszubsku, podkreślając różnice w brzmieniu poszczególnych fraz, często tak różniących się od polskiego, że trudno było rozpoznać faktyczną treść. Gość sympozjum robił to umiejętnie i w oryginalny sposób tak, że jego artystyczne umiejętności były głośno i na bieżąco oklaskiwane. Na zakończenie ponad godzinnego wykładu, a precyzyjnie rzecz ujmując występu artystycznego z akompaniamentem akordeonu i śpiewu, Krzysztof Kornthals zaprezentował tradycyjny kaszubski zwyczaj zażywania „tabaki z rogu”. Było to impulsem do powszechnego sprawdzania umiejętności jej „wdychania” przez nos z sympatycznymi reakcjami zdrowego, leczniczego kichania. Po krótkiej przerwie uczestniczy sympozjum spotkali się na sali konferencyjnej na nazwanym przez prezesa Unii prof. dr hab. Waldemara Hładkiego „TEKSTOWISKU”. Utworzony przez uczestników krąg z palącym się w środku symbolicznym zniczem z woskowym płomieniem stworzył idealną atmosferę twórczą, że czytanie tekstów przez autorów i spontaniczne uwagi słuchających, stworzyły medycznie nazywając, ex tempore, scenariusz nowoczesnego teatru trwającego do północy. Mogliśmy to kontynuować dzięki uprzejmości kierowniczki hotelu pani Marleny Makarowskiej. Tym bardziej, że sobota zobowiązywała do kończenia imprezy o 22.00 jako strefa żółta zagrożenia koronawirusem dla Gdyni.
Sobotni ranek (03.10) rozpoczął się od smacznego śniadania, a potem indywidualnego zwiedzania śródmieścia Gdyni. Największa grupa udała się do Muzeum Marynarki Wojennej podziwiając nagromadzone tam historyczne eksponaty wojskowe i żeglarskie. Z okien Muzeum na Zatokę można było obserwować liczne jachty kołyszące się na wysokiej fali (wiało z siłą 5 stopni w skali Beauforta). Po wykonaniu licznych zdjęć oraz spacerze po Bulwarze Nadmorskim wszyscy wrócili do hotelu przed godziną 14.00, aby realizować następny punkt programu; spotkanie z gdyńskimi wydawcami i autorami książek.
Przybyli redaktorzy: Małgorzata Sokołowska „Oficyna Wydawnicza „Verbi Causa” i Jerzy Drzemczewski Wydawnictwo „PORTA MARE” oraz lekarka Krystyna Obolewicz-Dąbrowska, autorka wydanej przez to Wydawnictwo książki „Mayday Mayday”. Goście prezentowali wydane przez nich tytuły, głównie albumy o tematyce Morsko-Gdyńskiej podpisując się w zakupionych przez uczestników sympozjum książkach.
Spotkanie zakończyło się wspólnym obiadem. Na popołudniowe obrady przybył również reprezentujący Uniwersytet Gdański profesor dr hab. Kazimierz Nowosielski znany nie tylko na Wybrzeżu autor-poeta i eseista oraz wykładowca akademicki. Po przejściu na salę konferencyjną przez ponad dwie godziny trwała dyskusja nad treścią i formą literacką tekstów przedstawianych przez poszczególnych autorów, uczestników sympozjum. Ocena przez profesjonalnego twórcę ww. profesora UG była cenną roboczą lekcją dla piszących wiersze lekarzy. Na początku spotkania prof. Kazimierz Nowosielski wygłosił 45 minutowy wykład o początkach literatury. W niezwykle interesującej formie, pełnej cytatów różnych autorów przytaczał przykłady literatury polskiej. Szczególnie ciekawie mówił o początkach tworzenia i pierwszym zdaniu, jakie znalazło się w dokumentach tak zwane „Zdanie Henrykowskie” z 1270 roku. Było to zdanie prostego chłopa uprawiającego zboże, które on wypowiedział do swojej żony ( Białki) „Ja będę mełł a ty poczywaj (odpocznij)”. A przecież było prawie sto lat przed swoistym „Carmen patrium” pieśni ojczyźnianej „Bogurodzicy” uważanej za pierwszy polski hymn. W staropolskim języku brzmiało to trochę niezrozumiale, ale wielokrotnie powtórzone i interpretowane zostało przyjęte pozytywnie. Dywagacje na ten temat trwały kilkanaście minut, ale były nienużące tak, że słuchacze żywiołowo reagowali na ich treść, często nawiązując do bieżących wydarzeń. W trakcie wykładu poza cytatami znanych twórców od Kochanowskiego, Mickiewicza, Norwida czy Herberta profesor przeczytał kilka swoich wierszy i fragmentów esejów ze swojej książki „Przez Ojczyznę i dalej – szkice o literaturze i wartościach”
Po wykładzie poszczególni uczestnicy sympozjum, indywidualnie prezentowali swoje wiersze. Profesor analizował zarówno ich formę jak i treści w nich zawarte. Szczególnie interesująco wybrzmiały wiersze Aldony Kraus, która miała w swoim życiorysie długi okres opieki, jako lekarz, nad księdzem i poetą Janem Twardowskim. Przy tej okazji profesor wspomniał osobiste spotkanie z autorem najbardziej znanego wiersza księdza-poety Jana Twardowskiego: „Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą”. Duże zainteresowanie z analizą treści wzbudził wiersz Jerzego Andrzejczaka o zegarmistrzu (alegorycznym) zapisującym mijający czas powrotami do kolejnego stycznia następnego roku. Wymienię jeszcze Marię Żywicką-Luckner, Halinę Berońską-Kulicką, Lidię Ziórkowską-Michalewską debiutantkę w Unii Marzenę Nogieć, Jolantę Bulzak, Bolesława Sawickiego, Wojciecha Pająka czy Waldemara Hładkiego, których utwory były równie żywo dyskutowane. Trudno aby opisywać ich treść czy cytować w krótkim sprawozdaniu z Sympozjum, więc pozostanę tylko przy wymienieniu nazwisk tych najczęściej występujących autorów ocenianych przez profesora.
Kolacja w sobotę (03.10) mogła potrwać tylko do godziny 22.00 (żółta strefa epidemii korona wirusa), a trwała by zapewne do północy, jako, że podczas jej trwania wystąpił Jaś Piotrkowski, lider zespołu otwartej formacji muzycznej z Gdyni Johny Roger z repertuarem od najbardziej znanej, powstałej przed 40 laty szanty ” Gdzie ta keja” po popularne piosenki ” Już taki jestem zimny drań”, ” Batumi” czy „Podmoskiewskie wieczory”. Jaś Piotrkowski elektronik z wykształcenia, ale i uzdolniony piosenkarz i muzyk (gitara i skrzypce) był zachwycony publicznością (z wzajemnością), która śpiewała razem z nim fragmenty piosenek i szant wykazując dużą znajomość melodii i tekstów.
Po koncercie z uczuciem satysfakcji udanego sympozjum udaliśmy się do pokojów, aby solidnym głębokim snem zakończyć sobotnią noc.
Finałem pożegnalnym Zjazdu i Sympozjum była Msza Św. w kościele pod wezwaniem Matki Bożej Nieustającej Pomocy i św. Piotra Rybaka w Gdyni. Zbiegło się to ze stuleciem istnienia Duszpasterstwa ludzi Morza. Ojciec Edward Pracz w homilii poza wspomnianym jubileuszem, serdecznymi słowami powitał uczestników Sympozjum zapraszając do przykościelnej kawiarenki (centrum Stella Maris), na kawę i ciastko. Dla obecnych tam przedstawicieli Ludzi Morza wystąpiły poetki UPPL Aldona Kraus, Halina Berońska-Kulicka, Magda Człapińska, Jolanta Bulzak oraz Zbigniew Jabłoński czytając fragment przygotowywanego do druku w wydawnictwie „Porta-Mare” Dziennika Pandemicznego. Burzliwe oklaski obecnych oraz podziękowanie za krótki flirt z literaturą przez księdza Edwarda Pracza były satysfakcjonującym zakończeniem sympozjum.
Zbigniew Jabłoński
Zdjęcia Sympozjum w Gdyni autorstwa Aldony Kraus