Informacja z dnia 23 grudnia 2024 r.

Szanowni Członkowie i Sympatycy Unii Polskich Pisarzy Lekarzy

Spokojnych, Dobrych, Zdrowych i Rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia
oraz wszelkiego dobra w 2025 roku

 

życzy w imieniu Zarządu Głównego UPPL
Prezes Waldemar Hładki

Nowy tom poetycki Joanny Matlachowskiej-Pali

W jesienny czas ukazał się nowy tomik poetycki naszej koleżanki Joanny Matlachowskiej-Pali.

Tomik „W chmurach światła” ukazał się w serii poetyckiej Wydawnictwa Forma w Szczecinie, w wydaniu w formie papierowej, a także jako e-book. Redakcji dokonała Anna Nowakowska, autorem obrazu na okładce jest opolski artysta plastyk Robert Suchiński. Autorem pierwszej recenzji tomiku jest poeta, krytyk literacki Bartosz Suwiński, jej fragment zamieszony jest w formie słowa na okładkę. Przedstawiamy go poniżej.

„Wiersze Joanny Matlachowskiej-Pali to ciche elegie wpisane w kolejne pory roku (z przewagą jesieni). To poezja bez fałszywego tonu, próbująca ocalić zachwyt i zmieścić w sobie smutek i żal po stratach, którymi znaczone są nasze biografie. Poetka nade wszystko wyczulona jest na przemijanie, zdaje nam sprawę z kolorytu efemerycznych chwil wraz z którymi wyparowują cząstki nas. Odchodzenie jest wielkim tematem tych mądrych wierszy zorientowanych na to, co wokół nas. Świat drobnych zdarzeń jest być może jedyną nadzieją w rzeczywistości zorganizowanej na umieraniu. Liczą się pojedyncze gesty i słowa, widok zastygający pod powieką, dotyk czegoś konkretnego, zapach rozpadający się za rogiem, filiżanka z kawą. Choć ta poezja dotyczy spraw najbardziej istotnych głos poetki jest jakby ściszony, dostojny, akceptujący niewzruszone okoliczności życia i śmierci. Zostają słowa powoli wsiąkające w zmierzch, a my „Żyjemy – czytamy na kartach tego tomu – karmiąc się pustką”. To wyważona poezja (o filozoficznym zacięciu), w znany tylko sobie sposób akceptująca to, co nieuchronne.”

Bartosz Suwiński

A w piątek 15.11.2024 roku w Miejskiej i Gminnej Bibliotece w Strzelcach Opolskich odbył się koncert poetycko-muzyczny „Pomiędzy poezją a muzyką”. Koncert był okazją do zanurzenia się w świat poezji i muzyki, które przenikając się nawzajem, stworzyły niezapomnianą atmosferę. Warstwę słowną wieczoru stanowiły wiersze Joanny Matlachowskiej-Pali, pochodzące z wydanego jesienią 2024 tomu poetyckiego „W chmurach światła”. Ułożyły one opowieść, którą dyktowały jakby kolejne pory roku – kartki z wewnętrznego „kalendarza”. Wiersze czytała autorka. Wieczór był swoistą promocją i prezentacją tomiku. Przeplatająca się z wierszami muzyka, w wykonaniu Tomasza Szwedziaka, pochodziła z jego płyty „Na wschód od mojej wyobraźni”. Wystąpili także zaprzyjaźnieni wykonawcy, śpiewając kilka wierszy z towarzyszeniem gitary i pianina. Publiczność dopisała, całość domknęła swym słowem pani Grażyna Waz, dyrektor strzeleckiej biblioteki.

Fragmenty wygłoszonego przez autorkę słowa w trakcie wieczoru:

Każdy z nas, poprzez poezję lub muzykę, poszukuje w swej codzienności światła dla kolejnego kroku, które rozświetla nieco sens tego co się nam wydarza. Nawet w jesiennej pogodzie życia zdarzają się w chmurach światła – takie wydaje się być przesłanie poetyckiego tomiku pod tym właśnie tytułem. Warto nastroić się na światło nadziei na życie, które nie umiera, jak opadające w listopadzie liście. Ta nadzieja każe nam zapamiętywać szczegóły drogi, poruszenia, które dzieją się w nas w zetknięciu z zewnętrznym światem i drugim człowiekiem. Poruszenia te zapisane słowem i dźwiękiem składają się na materię dzisiejszego wieczoru.

Gdy zastanawiałam się które wiersze wybrać na dzisiaj, trochę inspirowałam się tytułami utworów z prezentowanej płyty, a najbardziej tytułem „Cztery pory roku”. To może wydawać się dość banalne. Ale gdy spojrzeć głębiej, to widać, że nie piszemy po prostu o wiośnie czy jesieni. Pod powierzchnią tych „przyrodniczych” klimatów są inne pory roku, te wewnętrzne. Rozdziały naszego życia, kartki z wewnętrznego kalendarza, spotkania z tym co przynosi czas.

Nie odkryję Ameryki, gdy powiem, że istnieje przenikanie się nastrojów i myśli – pomiędzy muzyką a poezją, poezją a sztukami wizualnymi czy odwrotnie. Istnieje obszar wymiany, inspiracji, odzewu. Twórczość jest jak kamyk, który trąca wodę, a fala zatacza coraz szersze kręgi. Mamy nadzieję, że dorzuciliśmy właśnie taki kamyk.

Joasia M-Pala

Poniżej kilka zdjęć z tego spotkania

 

Serdecznie gratulujemy Joannie kolejnego dzieła literackiego
Waldemar Hładki